Po pierwsze nie ukazali w filmie najważniejszej rzeczy, czyli tego jak Bundy potrafił manipulować ludźmi. Nawet w jego ostatnim wywiadzie przed egzekucją, który można znaleźć na YT widać jak on genialnie manipuluje społeczeństwem. W filmie ukazano go jako zwykłego psychola. A sceny na zasadzie "jestem gliną, ale nie mam odznaki i jeżdżę garbusem" to jakaś kpina.
Poza tym oglądając ten film człowiek zaczyna jakby to powiedzieć kibicować Bundy'emu w kolejnych zbrodniach. Scena egzekucji nie przynosi widzowi ulgi, a raczej jest mu szkoda, że go zabijają. Przynajmniej ja to tak odczuwałem. Może sam jestem psycholem, nie wiem.
Zgadzam się. Film słaby jak na temat. Bundy wyglądał tu raczej na osobę niedorozwiniętą a przecież to człowiek o bardzo wysokim poziomie inteligencji. Poza tym, wypadałoby, żeby reżyser wiedział jakie ofiary wybierał Bundy i jak te dziewczęta wyglądały. Obraz mijał się z prawdą.
Ehhh, pozostaje mi jedynie zgodzić się z przedmówcami. Gość tyle się w życiu napracował, że chyba zasłużył sobie na jakiś przyzwoity film biograficzny??? hehehe Już znacznie lepszy był "Rozważny nieznajomy" http://www.filmweb.pl/film/Rozważny+nieznajomy-1986-107635 ktoś tam nieźle spieprzył muzykę, ale przynajmniej odtwórca głównej roli się postarał...
No nic, "Bezlitosny zabójca" jak dla mnie nie wart obejrzenia - kompletna strata czasu i marnowanie dobrej historii. A scena egzekucji pokazuje jedynie, że Stany to jedna wielka dzicz - jak w dzisiejszych czasach można jeszcze dopuszczać smażenie ludzi przed publicznością, bleh ....
Obejrzałem obydwa filmy o Tedzie Bundym.
"The deliberate stranger" jest ogólnie mówiąc lepszy ponieważ ukazuje prawdziwą sylwetke tego zbrodniarza.
Zagłebia sie w jego świadomość i ukazuje prawde.
Natomiast film "Ted Bundy" ukazuje go jedynie jak psychola.
Prawdziwą porażką w filmie the deliberate stranger jest to że nie pokazują żadnego z morderstw ani wyroku śmierci.
Ukazane jest jedynie jak morderca idzie za ofiarą a pózniej czarne tło :(
W filmie "Ted Bundy" dzięki temu że ukazane są sceny mordersrw widz czuje nienawiść do głównego bohatera a na końcu satysfakcje z wykonanego na nim wyroku.
nie jesteś. ted po prostu budził sympatię - zarówno jako postać w filmie, jak i real teddy <3
ale masz rację.
tak , ten ostatni wywiad , w którym opowiada z jak dobrej rodziny pochodzi i przekonywująco mówi , że jest jedynie ofiarą pornografii ... Totalna acz b.inteligentna manipulacja.
Dokładnie bo 1-szy film o nim to był "Rozważny Nieznajomy" z 1986 roku w roli głównej Mark Harmon film ponad 3 godziny ogladania tam jest wszystko pokazane jak manipulował ludzmi z jednej strony dobry czuły, rodzic, mąż a z drugiej psychopata bezwzgledny morderca. Od kilku lat szukam tego filmu i nigdzie go nie ma z lektorem.