Dawno nie widziałem tak zmarnowanego potenciału. Wyjściowy koncept jest bardzo dobry, a film
czasem klimatyczny i ciekawy. Niestety twórcy nie przemyśleli go i spartaczyli całkiem udany pomysł.
Uwaga! Spoiler!
Zgadzam się w 100%. W filmie było tak wiele niedociągnięć, że aż dziwnie się oglądało. Zazwyczaj staram się nie czepiać się takich elementów, ale tutaj to po prostu biło po oczach. Aż sam się zdziwiłem, że po jakichś 40-50 minutach, film mnie wciągnął, po czym znowu zaczął serwować absurdami. Szkoda.
Miałem dać 5-6, ale moją ocenę dobiła scena, w której kolekcjoner oberwał żyrandolem z kilkoma pionowo wbitymi w jego ciało nożami, i nic sobie z tego nie robił. Chociaż pewnie fanatycy filmu mogliby uznać, że akurat ta pułapka, z kilkudziesięciu, które ustawił w domu w kilkanaście minut, mogła nie zadziałać. Jeszcze raz powiem: szkoda.
Jeśli ktoś nie widział bardziej zmarnowanego potencjału, to polecam obejrzeć "Prawo zemsty". Pod tym względem przebije chyba wszystko. A niewyobrażalna szkoda :/