Na początku myślałam, że to będzie bzdurna komedia o głupiej nastolatce.
Okazał się bardzo dobrym filmem, z przesłaniem. Nie nazwałabym go komedią. Ma więcej głębi niż się na pierwszy rzut oka wydaje.
Rzeczywiście wart obejrzenia. Nie będzie to czas stracony.
Do tego wyglądająca tu bardzo miodnie piegowata Lindsay jako ekstra bonus. :)
Mnie zaskoczyła tym, że wzięła udział w takim filmie. Zaszufladkowałam ją, jako aktoreczkę głupiutkich komedii dla nastolatków. Oraz oceniałam ją przez pryzmat jej nieuporządkowanego życia.
Można się zdziwić:)
Też nastawiłam się na lekką komedyjkę, a tu takie w sumie pozytywne zaskoczenie.