8 września 1989 została zamordowana wraz ze swoją 89-letnią matką, we własnym mieszkaniu na warszawskiej Starówce. Otrzymała 24 ciosy w serce, natomiast matce pani Zofii poderżnięto gardło we śnie. Sprawców do dziś nie ujęto. Ogólnie w tamtym okresie na Starym Mieście doszło do bodaj 6 czy 8 morderstw połączonych z rabunkiem mienia.
Sprawa wcale nie jest tak powierzchowna. Dybowska miala cos co o wiele bardziej interesowalo zlodziei niz kosztownosci. Dokumenty. Dlaczego dziewiecdziesiecioletniej staruszce poderznieto gardlo, skoro latwiej bylo ja udusic poduszka? Mysle, ze chciano cos wymusic na corce - cos, co potem zniknelo z jej mieszkania, a co miala wysoka wartosc historyczna i informatycyjna.