Dlaczego według Was, szanowni fani serialu, sezon 3 był tak zły, że sie nie spodobał? Czy chodzi o grę aktorów, dzieje postaci, fabułę? Cokolwiek tylko same konkrety.
A trzeci sezon był zły??? Moim zdaniem był lepszy od drugiego. Absolutna telewizyjna rewelacja bez słabych momentów. Jedynie koniec sezonu mógł być trochę drastyczniejszy (w duchu końcówek dwóch pierwszych sezonów). Poza tym nie mam zastrzeżeń.
Myślę że cały sezon skomplikowała ciąża Marcii Cross. Realizatorzy dwoili się i troili żeby ciąża aktorki nie była widoczna w serialu, ale ostatecznie to chyba przez to odbył sie ten przyspieszony final sezonu (odcinek w ktorym ginie Alma).Po porodzie Cross zniknęła na kilka odcinków co zaowocowało jej wymuszonym wyjazdem, no i widać było że te ostatnie odcinki były juz troche naciągane, bo przeciez ta główna intryga, z Orsonem, została juz rozwikłana... Taka jest moja skromna opinia
nieprawda trzeci sezon nie był zły, wszystkie sezony były rewelacyjne:)a scenarzysci musieli tak ułozyc scenariusz aby nie kolidował z ciaza głownej bohaterki ale i tak wyszło im to dobrze:)
Sezon 3 był bardzo fajny:)Ale do momentu aż Bree i Orson wyjechali:P Bo Wisteria Lane bez Bree nie istnieje:PP