Zebrałam się do obejrzenia WSZYSTKICH sezonów na Disney+. Pierwsze, co uderza, to teksty, które dziś nie miałby racji bytu, sąsiadki co chwilę nękają się o figurę, wagę, tekst z ostatniego sezonu "zaraziłam się salmonellą, żeby schudnąć 5 kg" - mnie powalił. Jednak nic mnie tak nie wkurzało, jak Susan! Na tę kobietę nic nie działało, córka idealnie ją podsumowała, mówiąc, że jedno dziecko już wychowała. Wiecznie uciśniona, zagnębiona, zadziwiona. Jak nie miała z kim, to spała nawet z byłym ZNIENAWIDZONYM mężem.

Będę tęsknić na Bree, odegraną przez Marcie Cross, fryzura, kreacje, pozy - perfekcyjne. Będzie mi brakować wariactwa Gabi i kolejnych pomysłów Scavów. Liczyliście kiedyś, ile oni już rzeczy robili? Szefowie marketingu, właściciele pizzeri, student. Czego tam nie było!

Z każdym sezon zastanawiałam się, co oni tam jeszcze wymyślą i zawsze mnie zaskoczyli... Pożary, napaści, spadające samoloty, zabójstwa, potrącenia - istny kryminał, za którym... będę tęsknić.