gdzie ci mężczyźni...??? jak... Michał Wołodyjowski... czy nawet Azja Tuhajbejowicz czy mój ulubieniec Zagłoba :)
juz nie ma chyba?
Eee tam są :D W naszej pamięci. Zawsze można wrócić przecież do Trylogii Sienkiewicza ;)
mężczyźni są tacy sami tylko w książkach są ładniej opisywani i teraz polska nie na bezpośredniego zagrożenia granic żeby mogli pokazać w większej liczbie że są mężczyznami
Tacy mężczyźni jeszcze istnieją, tylko się ukrywają. Ukrywają przed rzeczywistością.
Sadzisz, ze kiedykolwiek istnieli? Nie zapominaj kochana, ze Sienkiewicz pisal ku pokrzepieniu serc :)
Istniały prototypy każdej postaci z Trylogii, zobacz książkę "Kto jest kim w Trylogii Henryka Sienkiewicza" której autorem jest Władysław Zawistowski. Sienkiewicz wybielił i upiększył niektóre postacie bo np. Basia to była kilkakrotna rozwódka czy wdowa a tu taka niebożę.
Dzięki za informację o książce - chętnie przeczytam. A wracając do Trylogii to myślę, że gdyby nie była oparta na prawdziwych wydarzeniach z historii Polski oraz na prawdziwych postaciach to jednak nie odniosłaby takiego sukcesu i nie byłaby takim ponadczasowym dziełem. No cóż... w końcu Sienkiewicz w 1905 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury nie dostał za nic.
Takich facetów nie ma !!!!!!!!!!!!! Możemy sobie tylko pomarzyć .......Niestety.... ;-)
To prawda, facet pracujący w korporacji, który nie może wyładować swoich frustracji, gdzieś na stepie - to już nie to samo... Zostaje mu tylko treking w parku albo basen 50 m... Żartuję troszku oczywiście, ale coś w tym jest... I pozdrawiam wszystkie ogniste białogłowy!
Takich chłopów nie ma i nie było. Ino burdel i prywata ta sama. Polacy walory okazują tylko wtedy, kiedy wróg nie pozwala kisić się we własnym sosiku. I na tym polega nasz urok ;)
Ech, Michaś był wspaniały!
Zagłobę też uwielbiam za jego spryt i poczucie humoru.
Pan Michał super I Zagłoba też ale najlepszy jest Bohun. Chociaż uważam ze Ogniem i Mieczem nie jest tak dobre jak Pan Wlodyjowski ale Bohun był świetny.
Bohun był podszyty tchórzem. Gdybyś była facetem, bez urazy, wiedziałabyś, że mam rację.