Pierwszy sezon był naprawdę dobrym slasherem a drugi sezon jakoś nie przemawia do mnie
Poważnie? Przecież slasher był z tego żaden, może w jakichś tam odniesieniach ale pod względem ilości trupów gdzie tam był slasher? Bardziej była to drama z elementami slashera, jedynie Karen, Tyler i Woźny to tam zapamiętałem z trupów (przez całe 10 odcinków), reszta postaci to odnalezione trupy poza ekranem i to bardzo nie wiele, właśnie pod względem ilości morderstw to ten sezon zapowiada się na bardziej slasherowy niż 1, również pod względem krwi - poderżnięcie gardła Steve'owi było dosyć wizualne i tak, też są morderstwa poza ekranem, ale przynajmniej widać same ataki i mają właśnie klimat slasheru, sama postać mordercy Krwawej Rose moim zdaniem wygląda bardziej oryginalnie i niepokojąco niż Archie który był po prostu takim Jasonem. Mi właśnie w kategorii slasherowatości, bardziej podpada jak na razie to co pokazali, jeśli w następnych odcinkach też będą morderstwa to zdecydowanie jest tu więcej slashera niż w 1 sezonie, w którym tych morderstw było bardzo niewiele.